sobota, 23 listopada 2013
....
Moje życie, a tak naprawdę moja egzystencja, znajduje się teraz w zawieszeniu, między tym co było a co teraz jest. Nie umiem w tej chwili spoglądać w przyszłość. Powiedziałam sobie koniec, niech zobaczy jak to jest beze mnie. Niech On teraz cierpi za nas dwoje. Ta ponura jesień nie nastraja optymistycznie, chciałabym uciec, zaszyć się gdzieś, pobyć sam na sam ze sobą. W mojej głowie kłębią się różne myśli, ale w nich nie ma już Ciebie. Naucz się w końcu, że bycie prawdziwym mężczyzną nie polega na tym, aby kochać miliony panienek, lecz na tym aby okazywać miłość jednej kobiecie na milion sposobów. Może lepiej na tym świecie być poprostu zimną, wyrachowaną suką????
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ładne mp3, przypomina mi http://www.youtube.com/watch?v=A3qBbLyRixg
OdpowiedzUsuńWiesz, to dla mnie masa wspomnień... zawsze wzruszam się przy tej muzyce i zawsze ona będzie gdzieś częścią mnie. Dwa kawałki podobne do siebie, ale opowiadają wg mnie o różnych uczuciach....
UsuńW życiu każdego człowieka są wzloty i upadki. Tak czy inaczej jakoś trzeba z tym żyć, bo to wszystko jest wpisane w życie, jest jego częścią. Dobra 'karma' znowu przyjdzie, powróci do Ciebie. Trzeba tylko cierpliwie czekać.
OdpowiedzUsuńps. Dlaczego tak mało wpisów ? zdążyłem przeczytać całego bloga w 10 minut.
Blake Carrington.
Czasem myślę, że jestem za wrażliwa, wszystko za bardzo biorę do siebie i przez to często dostaję od życia po dupie. Piszę wtedy, kiedy moja artystyczna dusza ma potrzebę uzewnętrznienia emocji.:) Będzie więcej...
Usuń