czwartek, 28 listopada 2013
Wieczór, 28 listopad..
Długi, jesienny wieczór... właśnie teraz najbardziej odczuwam samotność, mimo że w koło wielu przyjaciół czuję pustkę, której Oni nie potrafią wypełnić.. Wracam do domu i uświadamiam sobie, że przecież dziś nikt na mnie nie czeka i nikt za mną nie tęsknił. Tylko puste cztery ściany i Ja. Brakuje mi drugiej osoby, ciepła.. Tęsknie za tym, aby rankiem ktoś obudził mnie swoim dotykiem, cudownym uśmiechem i powiedział: "Kochanie zróbmy sobie dzisiaj wolne od reszty świata". Chcę wybiec z Tobą, tak jak tu stoimy ubrani w marzenia i sny i patrzeć w gwiazdy. Chcę spotkać się z Tobą w mojej ulubionej knajpce i rozmawiać o "niczym". Dla wielu z was jest to takie patetyczne, ale dla mnie wyjątkowy jest każdy dzień spędzony z drugą osobą. Tylko niestety nie ma żadnego CIEBIE... może będę mogła jeszcze kiedyś powiedzieć parę magicznych słów tej drugiej osobie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesteś wyjątkową dziewczyną...
OdpowiedzUsuńA powiedz skąd to możesz wiedzieć?
OdpowiedzUsuńBo Cię bardzo dobrze znam Kochanie, popełniłem kiedys największy błąd pozwalając Ci odejść..
OdpowiedzUsuńTo chyba nie miejsce na takie wyznania. Miałeś swoją szansę i miałbyś przynajmniej odwagę podpisać się!!
OdpowiedzUsuń